Jeśli próbowałeś uruchomić plik strona e-commerce, to już wiesz, jak zacięta jest konkurencja. Liczba firm zajmujących się handlem elektronicznym rośnie wykładniczo, ponieważ wszyscy chcemy mieć w tym swój udział – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wielkość nabywców cyfrowych na całym świecie w 2019 r wkrótce osiągnie 2 miliardy.
A teraz spójrzmy prawdzie w oczy – w przestrzeni zakupów online są zwycięzcy i przegrani. Jeśli zagłębisz się w analitykę biznesową e-commerce, zauważysz, że przepaść między tymi dwiema grupami stale się powiększa. A faktem jest, że to nie tylko jakość produktu.
Oto rzecz. Wierzcie lub nie, ale większość witryn e-commerce traci potencjalnych klientów, zanim w ogóle dowiedzą się o jakości produktu. Dzieje się tak z wielu powodów, ale w skrócie wszystko to ma związek ze słabo zoptymalizowanymi doświadczeniami użytkowników.
Na szczęście, dzięki badaniom przeprowadzonym przez SEMrush (przeczytaj nasze Przegląd SEMrush). Wykorzystał swoją sławę narzędzie do audytu witryny przeskanować 1,300 sklepów internetowych i w konsekwencji zidentyfikować powtarzające się problemy występujące we wszystkich typach przedsiębiorstw.
Teraz poczekaj chwilę. Zanim przejdziemy dalej, jak dokładnie SEMrush był w stanie to wszystko przeanalizować? Czym dokładnie jest narzędzie do audytu witryny?
Co to jest narzędzie do audytu witryny?
Narzędzie do audytu witryny to zasadniczo system diagnostyki witryny. Wnika głęboko w strukturę Twojej witryny, aby metodycznie skanować szczegółowo każdy element i ostatecznie wygenerować kompleksowe informacje na temat ogólnego stanu SEO Twojej witryny. Opiera się na rozbudowanej bazie danych zawierającej wszystkie istotne parametry algorytmu wyszukiwarki, aby dokładnie rozpoznać potencjalne błędy SEO.
A ponieważ będziesz chciał naprawić problemy, najskuteczniejsze narzędzia audytu wykraczają poza typową analizę witryny i wykrywanie problemów i dostarczają przydatnych wskazówek dotyczących ich naprawienia.
No cóż, mniej więcej tak SEMrush był w stanie przestudiować wszystkie te sklepy internetowe.
Aby pomóc Ci zrozumieć, na co powinieneś zwrócić uwagę, oto szczegółowe informacje na ten temat 80 najczęstszych błędów w witrynach e-commerce w 2019 roku:
Błędy SEO na stronie witryny e-commerce
Założę się, że już się tego domyśliłeś. Że najczęstszym problemem wpływającym na sklepy internetowe muszą być źle zoptymalizowane strony witryn e-commerce.
Co ciekawe, optymalizacja SEO na stronie nie wymaga zaawansowanych umiejętności. Wystarczy podstawowa wiedza z zakresu marketingu SEO, aby dostosować kilka parametrów, a następnie zarządzać nimi na dłuższą metę. Jednak, co zaskakujące, wiele witryn e-commerce wielokrotnie popełnia błędy, przez co traci stały przepływ ruchu.
Teraz SEMrush przeanalizował całość całościowo i odpowiednio pogrupował wyniki, aby dać jasny obraz wszystkiego – zawartości witryny e-commerce, metaopisu, tagów tytułowych i błędów optymalizacji obrazu.
Warto zauważyć, że niebieskie sekcje ilustrują odsetek witryn e-commerce, których dotyczy problem, natomiast dołączone pomarańczowe sekcje wyjaśniają średni procent odpowiednich stron internetowych, których dotyczy problem.
Błędy w treści witryny e-commerce
Treść zawsze była w centrum optymalizacji pod kątem wyszukiwarek. Google i inne wyszukiwarki oceniają Twoją witrynę głównie na podstawie powiązania treści z różnymi wyszukiwanymi hasłami oraz odpowiedniej jakości treści.
Zanim w ogóle ocenimy jakość, można by oczekiwać, że witryna e-commerce będzie zawierać przynajmniej przyzwoitą ilość treści. A potem być może będziemy na tyle wyrozumiali, że pozwolimy niektórym sklepom internetowym na kilka błędów związanych z jakością treści tu i ówdzie.
Ale zgadnij co? Delikatnie mówiąc, to totalna katastrofa. 73% witryn e-commerce ma problem z niską liczbą słów. Ich opisy produktów i artykuły na stronach nie są w stanie spełnić wytycznych Google dotyczących SEO, ponieważ treść jest zbyt cienka.
Gorzej jest, jeśli chodzi o powielanie treści. Okazuje się, że wiele firm e-commerce, którym udaje się uciec z sieci zawierającej małą liczbę słów, robi to tylko dlatego, że kopiują i wklejają treści.
Ok, rozumiemy, że coraz trudniej jest wymyślić unikalny opis dla każdego produktu, ale dajmy spokój – bądźmy szczerzy – to nie jest wskaźnik 82.97% szokująco wysokie w przypadku witryn e-commerce ze zduplikowaną treścią?
Ale z drugiej strony można to argumentować powielanie treści dotyczy średnio 7.10% ich stron internetowych. Słusznie.
Jednak nie mają tyle szczęścia, jeśli spojrzymy na proporcje ich tekstu do HTML. W istocie niewiarygodne 96.96% witryn e-commerce działa przy niskim współczynniku tekstu do HTML. I problem jest tak powszechny, że dotyka średnio 84.47% ich stron internetowych.
Błędy w opisie meta witryny e-commerce
Kiedy ostatni raz kliknąłeś link w wynikach wyszukiwania bez przejrzenia odpowiadającego mu metaopisu?
Gdy się nad tym zastanowić, metaopisy stały się niezwykle istotnymi informacjami na stronach wyników wyszukiwania. Zapewniają krótki przegląd tego, czego należy się spodziewać po kliknięciu linku. Podobnie jak zwiastuny filmowe.
Nic więc dziwnego, że wyszukiwarki w dalszym ciągu w dużym stopniu uwzględniają metaopisy w swoich algorytmach rankingu wyników. Na przykład Google wymaga, aby Twój sklep internetowy zawierał solidne metaopisy na wszystkich swoich stronach. Powinny być nie tylko unikalne, ale także zawierać odpowiednie słowa kluczowe.
Niezależnie od tego, SEMrush odkrył, że 72.24% witryn e-commerce nie ma w pełni zaimplementowanych metaopisów. O nas Na 17.29% ich stron brakuje metaopisów.
Jeśli wśród dotkniętych nie znajduje się Twój biznes e-commerce, to zdobądź to – okazuje się, że całkiem spora część sklepów internetowych z metaopisami nie była w stanie stworzyć unikalnych.
Być bardziej specyficznym, 89.43% witryn e-commerce używa zduplikowanych metaopisów w różnych pojemnościach. Średnio 13.20% ich stron internetowych zawiera skopiowane metaopisy.
Błędy w tagach tytułu witryny e-commerce
Jeśli kiedykolwiek istnieje coś takiego jak pierwsza linia obrony w marketingu w wyszukiwarkach, to muszą to być tagi tytułowe. Podsumowując, odgrywają one kluczową rolę w tworzeniu dobrego pierwszego wrażenia na temat Twojej firmy online wśród użytkowników wyszukiwarek. Przeglądając wyniki, dowiadują się zasadniczo, o co chodzi w rankingu strony.
Nie dajcie się jednak zwieść. Nie tylko surferzy będą zainteresowani Twoimi tagami tytułowymi. Boty Google będą również analizować tagi tytułowe i nagłówki, aby zidentyfikować strony Twojej witryny i odpowiadające im tematy.
Mimo to zawsze zaleca się tworzenie unikalnych tagów tytułowych dla każdej strony, zawierających odpowiednie słowa kluczowe i krótki, informacyjny tekst.
Okazuje się jednak, że tylko niewielka liczba firm internetowych była w stanie zrobić to poprawnie. Reszta nadal boryka się z różnymi problemami z tagami tytułowymi.
Jak na razie o W 34.75% witryn e-commerce brakuje tagów tytułowych na niektórych odcinkach. Jednak tylko po jasnej stronie Dotknęło to 5.58% ich stron internetowych.
Powiedziałbym, że analogiczna sytuacja ze znacznikami H1 jest dość kontrastowa. Ponieważ mnóstwo W 87.60% witryn sklepów internetowych brakuje tagów H1. I to w zasadzie dotyczy około 16.59% ich stron internetowych.
Idąc dalej, trochę zabawne jest dla mnie to, że chociaż większość firm wdrożyła już kompleksowo tagi tytułowe, najprostsza część tego wszystkiego nadal okazuje się wyzwaniem. Mówiąc dokładniej, nie byli w stanie wymyślić odpowiedniej długości dla swoich tytułów.
W związku z tym, 89.43% witryn e-commerce ma obecnie elementy tytułu, które są po prostu za długie. Ten przypadek, rozprzestrzenia się średnio na 17.94% stron ich witryn.
Cóż, to nie koniec. Mamy też sklepy internetowe, które natomiast przesadziły z całym procesem skracania tytułów. Następnie, 55.67% witryn e-commerce ma obecnie zbyt krótkie elementy tytułu, co wpływa średnio na 3.46% ich stron.
To powiedziawszy, największym problemem, jak widzieliśmy w przypadku meta opisów, jest brak odrębności. Dotychczas, 90.11% witryn e-commerce ma zduplikowane tagi tytułowe, co wpływa na 10.30% ich stron. Właściwie, 58.02% firm poszło dalej i stworzyło tagi H1 identyczne z odpowiadającymi im tagami tytułowymi.
Błędy w obrazach witryn e-commerce
Ostatnią na naszej liście typowych problemów z optymalizacją strony są błędy związane z obrazami. Chociaż można się tego spodziewać w innych typowych witrynach, problemy z optymalizacją obrazu są zaskoczeniem w branży e-commerce.
Jak widać, w przeciwieństwie do reszty Internetu, handel elektroniczny w dużej mierze zależy od obrazów. Jeśli zamierzasz sprzedawać coś w Internecie, musisz mieć świetne zdjęcia. Nie ma na to dwóch sposobów.
Wygląda jednak na to, że spora liczba sprzedawców internetowych przesyła tylko zdjęcia swoich produktów i na tym poprzestaje. Nie uwzględniają w pełni odpowiednich atrybutów alt, które optymalizowałyby ich strony pod kątem wyszukiwania obrazów.
I patrząc na to z innej perspektywy, część witryn e-commerce, w których brakuje atrybutów alt, wynosi 86.24%. Problem rozprzestrzenił się aż na 17.67% ich stron.
Na szczęście nie jest tak źle, jeśli chodzi o uszkodzone obrazy. Tylko 13% witryn e-commerce ma uszkodzone obrazy zewnętrzne, a 29.51% ma uszkodzone obrazy wewnętrzne. Dotyczy to odpowiednio 4.51% i 1.08% ich stron.
Błędy techniczne SEO w witrynach e-commerce
Jest to techniczna strona SEO, którą większość ludzi uważa za zaawansowaną.
Nie zrozum mnie jednak źle. Nadal jest niezwykle istotny dla wyszukiwarek. W rzeczywistości to strona techniczna zapewnia ramy do optymalizacji podstawowej struktury witryny.
Biorąc pod uwagę, że jest to mniej proste niż optymalizacja na stronie, spodziewalibyśmy się znaleźć znacznie więcej błędów w witrynach e-commerce związanych z technicznym SEO.
Cóż, faktem jest, że błędów tutaj nie jest wcale mało. Sklepy internetowe w dalszym ciągu popełniają liczne błędy onsite i off-site, które okazują się niezwykle szkodliwe dla ich ogólnego rankingu. Najczęstsze z nich to:
Błędy w indeksowaniu witryn e-commerce
Wyszukiwarki zazwyczaj uwalniają swoje roboty, aby mogły analizować witryny i identyfikować treść do zaindeksowania. Dlatego też optymalizacja sklepu internetowego w celu umożliwienia jego indeksowania ma kluczowe znaczenie, jeśli chcesz, aby Twoje treści pojawiały się w wynikach wyszukiwania Google.
Na początku brzmi całkiem nieźle. Ale z drugiej strony, jak na ironię, warto zauważyć, że możesz nie chcieć wpuszczać robotów do każdej części swojej witryny. Branża e-commerce ma tendencję do stosowania nieco innych zasad niż standardowe witryny, jeśli chodzi o indeksowanie przez wyszukiwarki.
A powód jest prosty. Nieograniczone indeksowanie może w dłuższej perspektywie zaszkodzić rankingowi Twojego sklepu internetowego. Jeśli na przykład zintegrowałeś dynamiczne narzędzie do wyszukiwania witryn internetowych z wieloma filtrami, możesz spowodować problemy z duplikacją treści, umożliwiając robotom indeksującym indeksowanie wszystkich sekcji.
Cóż, to tylko wierzchołek góry lodowej. Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy zagłębimy się w inne parametry indeksowania. A to ostatecznie przekłada się na zwiększone ryzyko błędów i przeoczeń.
W rezultacie;
- 23% witryn e-commerce ma problemy z tymczasowymi przekierowaniami, co dotyczy 32.60% ich stron.
- 58% sklepów e-commerce ma różne błędy 4XX, które wpływają na 2.54% ich stron.
- 70% sklepów internetowych odpowiednio zablokowało indeksowanie botów, co miało wpływ na 15.67% ich stron.
- 25% witryn e-commerce doświadcza trwałych przekierowań na 4.73% swoich stron internetowych.
Błędy w witrynie e-commerce Robots.txt
Ściśle powiązany z całym aspektem indeksowania jest plik Robots.txt. Krótko mówiąc, jest to plik udostępniany wyszukiwarkom, aby dokładnie wiedziały, które obszary witryny mogą przeskanować i zaindeksować, a także sekcje, które wolisz wykluczyć z wyników wyszukiwania.
Dlatego też, biorąc pod uwagę jego fundamentalnie ważną rolę, plik Robots.txt jest atutem, którego żadna witryna e-commerce nie może zignorować. Jednak, co było raczej zaskakujące, odkrył to SEMrush 16.81% firm e-commerce nie korzysta jeszcze z pliku Robots.txt. A wśród tych, którzy to wdrożyli, 10.11% nie ma prawidłowego formatu Robots.txt
Błędy w linkowaniu wewnętrznym witryn e-commerce
Przyznać. Proces tworzenia linków wewnętrznych w witrynie jest dość prosty. Łącząc powiązane treści pomiędzy swoimi stronami internetowymi, pomożesz zarówno wyszukiwarkom, jak i osobom odwiedzającym Twoją witrynę w nawiązaniu połączenia.
To powiedziawszy, jest to prawdopodobnie ostatnie miejsce, w którym można by się spodziewać wielu powtarzających się błędów. Ale smutno, 75.89% witryn e-commerce zawiera uszkodzone linki wewnętrzne.
Niemniej jednak najpoważniejszym problemem jest nieodpowiednie powiązanie, gdyż 95.97% sklepów internetowych posiada strony z tylko jednym linkiem wewnętrznym – dotyczy to 26.20% ich stron internetowych.
Inne częste błędy w witrynach e-commerce
38.86% witryn e-commerce nie ma map witryn.
38.63% sklepów internetowych ma nieprawidłowe strony w swoich mapach witryn.
22.28% witryn e-commerce ma zbyt długie adresy URL
27.53% sklepów internetowych używa zbyt wielu parametrów adresu URL
54.83% firm e-commerce ma podkreślenia w swoich adresach URL
51.33% witryn e-commerce ma nieskompresowane pliki JavaScript i CSS.
79.54% firm internetowych ma niezminifikowane pliki JavaScript i CSS.
79.85% sklepów internetowych doświadcza powolnego ładowania stron.
Jak uniknąć typowych błędów w witrynach e-commerce
Chociaż większość z tych błędów w witrynach e-commerce może być, co zrozumiałe, skomplikowana, zbadaliśmy także kilka zaskakująco prostych problemów. Mówię o problemach, z którymi wcześniej zakładaliśmy, że w 2019 roku nie spotkają się poważne sklepy internetowe.
Ale z drugiej strony, trzeba przyznać, że handel elektroniczny to niezwykle wymagający ekosystem z wieloma zmiennymi i trendami, które regularnie się zmieniają. Nawet sam Google aktualizuje swój algorytm wyszukiwania setki razy w roku, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację wszystkich witryn firmowych.
Zatem zmierzmy się tutaj z faktami. Dosłownie niemożliwe jest dotrzymanie kroku wszystkim potencjalnym wymaganiom witryny e-commerce. Myślę jednak, że można wszystko znacznie ułatwić, korzystając z takich zasobów, jak narzędzia do audytu witryny. Przeczytaj nasze szczegółowe recenzje aby dowiedzieć się, jak je wykorzystać, aby zidentyfikować i naprawić nawet najbardziej techniczne błędy w witrynach e-commerce.
Polecane zdjęcie przez Shutterstock
Komentarze Odpowiedzi 0