Budowanie linków do e-commerce: 3 superskalowalne sposoby tworzenia linków do Twojego sklepu e-commerce

Jeśli subskrybujesz usługę za pośrednictwem łącza na tej stronie, firma Reeves and Sons Limited może otrzymać prowizję. Zobacz nasze oświadczenie etyczne.

Budowanie linków jest dziś katastrofą.

Jest to nadużywane do głębi, a blogerzy obawiają się przypadkowych nieznajomych proszących o linki. Chociaż istnieją uzasadnione sposoby budowania linków, większość z nich nie jest skalowalna.

Ponieważ każdego dnia publikowane są miliony postów na blogach, „treść” stała się modnym hasłem i coraz trudniej jest ją dostrzec w całym tym hałasie.

Biorąc to wszystko pod uwagę, linki są nadal najważniejszym czynnikiem rankingowym. Jeśli masz świetną treść, wspaniałe doświadczenie użytkownika i projekt, jedynym brakującym elementem są linki.

Dziś zdradzę kilka taktyk budowania linków, które sprawdziły się w naszym przypadku. I tak – nie są to nowe taktyki. Ale pokażę Ci, jak możesz niesamowicie skalować te procesy i jak budować linki w jednej z najtrudniejszych branż – e-commerce.

Wysokiej jakości blogowanie gościnne na dużą skalę

Niektórzy marketerzy nie uważają już, że blogowanie gościnne jest realną i skalowalną techniką budowania linków.

I nie są w błędzie – ręczne określanie zakresu zapewnia bardzo niski zwrot z inwestycji w czasie. Możesz przeszukać tysiące blogów za pomocą operatorów wyszukiwania i słów kluczowych, sprawdzić, czy ich strony „pisz dla nas” są nadal aktualne, zareklamować i nadal nie uzyskać odpowiedzi.

I z dnia na dzień jest coraz gorzej. Nie potrzebujesz sposobu na przekonanie blogerów o jakości swoich treści, ale sposobu na zwiększenie skali etapu pozyskiwania klientów.

Co ciekawe, istnieje kilka genialnych hacków, które można w tym celu wykorzystać.

  1. Buzzsumo

W Buzzsumo jest bardzo subtelna funkcja, która z pewnością Cię zaskoczy.

Tak – niebieskie pole wyboru.

To po prostu filtr „Typ treści” na karcie Badanie treści.

Jeśli nie jesteś kompletnym głupcem tak jak ja, to już do ciebie dotarło: to małe pole wyboru umożliwia znalezienie postów gości w niemal każdej niszy z całej zawartości bazy danych Buzzsumo.

Cholera, pokazuje nawet blogi, na których blogi gości otrzymują wiele udostępnień społecznościowych wraz z nazwiskiem autora.

Wszystko, co musisz zrobić, to wpisać słowo kluczowe, powiedzieć „herbata” i kliknąć „Szukaj”, mając zaznaczoną tylko „Wpisy gościnne” w obszarze „Typ zawartości”.

Boom! To 94 blogi gości, które akceptują posty gości na temat „herbaty”! Wraz z mnóstwem innych danych, których możesz użyć do filtrowania blogów pod kątem jakości, takich jak dane społecznościowe i linki zwrotne, a także inne przydatne dane, takie jak imię i nazwisko autora i użytkownicy, którzy udostępnili post.

Przyjrzyjmy się teraz, jak możemy to zabić, korzystając z tych wszystkich danych.

Zamierzam wyeksportować wszystkie dane do pliku CSV z Buzzsumo:

Link do pobrania pliku CSV zostanie wkrótce przesłany e-mailem.

Teraz zaimportujmy ten plik CSV do arkuszy Google i trochę go uporządkujmy.

Najpierw usuńmy niechciane wiersze (od „total_facebook_shares” do „article_amplifiers” i „thumbnail”). Następnie zamrażamy wiersz nagłówka i usuwamy posty o niskiej jakości (bardzo mała liczba słów), sortując kolumnę num_words.

Usuń posty, które mają liczbę słów poniżej 300.

Następnie chciałbym trochę filtrować za pomocą niektórych SEOmetrii.

Istnieje mnóstwo narzędzi, których można użyć do pobierania wskaźników, takich jak uprawnienia domeny Moz, uprawnienia strony Moz, przepływ zaufania Majestic i przepływ cytowań, liczba linków zwrotnych itp.

Moim ulubionym jest URL Profiler. To prosty robot indeksujący, który może pobierać wszelkiego rodzaju dane.

Możesz skorzystać z bezpłatnego okresu próbnego tutaj.

Na potrzeby tego przykładu pobierzmy liczbę domen odsyłających Moz DA i Ahrefs dla listy posiadanych adresów URL.

Po zainstalowaniu narzędzia URL Profiler desktop narzędzie, wystarczy je uruchomić, pobrać Gdoc w formacie CSV i skorzystać z opcji „Importuj z pliku CSV i scal dane” w narzędziu URL Profiler, aby zaimportować adresy URL do narzędzia. Po zaimportowaniu adresów URL zaznacz pola wyboru Moz i Ahrefs (do pobierania danych Ahrefs będziesz potrzebować płatnej subskrypcji Ahrefs)

Teraz kliknij „Uruchom Profiler” i zapisz miejsce, w którym chcesz zapisać wyniki (plik CSV).

Narzędzie URL Profiler będzie teraz szybko pobierać dane dla adresów URL z Twojej listy:

Teraz prześlij plik wyników do Gdoc. Mamy trochę do sprzątania.

Weź arkusz o nazwie połączone wyniki, zamroź pierwszy wiersz, a następnie usuń niechciane kolumny, takie jak bezpieczny adres URL DNS, ścieżka, domena, TLD, schemat, uprawnienia do strony domeny Mozscape, zewnętrzne linki kapitałowe domeny Mozscape, domena Mozscape MozRank, błąd domeny Mozscape, domena Ranking Ahrefs, linki zwrotne domeny Ahrefs, błąd domeny Ahrefs itp. (potrzebujemy tylko Moz DA i liczby domen odsyłających Ahrefs)

Następnie zazwyczaj sortuję malejąco domeny odsyłające Moz DA i Ahrefs i usuwam wszystkie blogi, które mają DA poniżej 30 oraz wszystkie blogi, które mają liczbę domen odsyłających poniżej 100.

Przyglądam się także blogom, które mają DA powyżej 90, aby upewnić się, że nie są to witryny Web 2.0, takie jak WordPress.com lub Blogspot.com

Teraz lista powinna wyglądać tak:

 

Jak widać, na liście znajduje się kilka zduplikowanych wpisów. Musimy je usunąć.

Możesz wybrać trasę ręczną lub po prostu zrobić to leniwie, tak jak ja, korzystając z dodatku Arkusz Google Usuń duplikaty.

Wszystko, co musisz zrobić, to przejść do listy rozwijanej Dodatki i kliknąć Pobierz dodatki.

Teraz wyszukaj „Usuń duplikaty” w wyskakującym okienku.

Teraz powinieneś mieć do niego dostęp z listy rozwijanej Dodatki w arkuszach Google. Przejdźmy dalej i użyjmy dodatku, aby usunąć duplikaty z naszej listy.

Najpierw musimy wybrać zakres. Domyślnie jest to cały arkusz, więc wystarczy kliknąć Następna.

Następnie wybierz, czego chcesz szukać. W tym przypadku tak Duplikaty.

Następnie wybierz kolumnę, w której chcesz szukać duplikatów. W naszym arkuszu domeny główne znajdują się w kolumnie F, więc wybierzmy kolumnę F i kliknijmy Dalej.

Ponieważ nie potrzebujemy tych zduplikowanych wpisów, musimy „Usunąć wiersze w zaznaczeniu”, jeśli występują duplikaty. Następnie kliknij Zakończ.

Teraz dodatek przeszuka arkusz i usunie wszystkie wiersze, w których znajdują się zduplikowane wpisy w kolumnie Domena główna (Pamiętaj o tym dodatku – będziemy go również używać później).

Teraz mamy listę blogów gościnnych, ich domen głównych, nazwiska autorów, liczbę udostępnień, Moz DA i liczbę domen odsyłających.

Następny krok jest oczywisty znalezienie danych kontaktowych redaktora bloga.

Jest to zazwyczaj bardzo czasochłonny proces, dlatego najlepiej zlecić go podmiotom zewnętrznym. Można to skutecznie skalować za pomocą interfejsu Hunter API (wyjaśnionego poniżej), ale najlepszą opcją byłoby utworzenie dokumentu zawierającego wytyczne, a następnie zlecienie procesu VA na Upwork lub Onlinejobs.ph

Przyjrzyjmy się, jak możemy znaleźć adresy e-mail za pomocą interfejsu Hunter API.

Przyjrzyjmy się najpierw interfejsowi API. Jest to trochę techniczne, ale bardzo proste do zrozumienia.

To jest kod wywołania API:

 

https://api.hunter.io/v2/domain-search?domain=”Domain Cell Address”&api_key=”Hunter API Key”

 

To wywołanie zwróci wszystkie adresy e-mail powiązane z nazwą domeny w podanym adresie komórki.

Możemy użyć funkcji ImportJSON, aby pobrać te adresy e-mail zwrócone przez to wywołanie interfejsu API.

Ponieważ chcemy uruchomić to w Gdoc, najpierw dodajmy skrypt importujący JSON w naszym arkuszu Google.

Przejdź do Narzędzia i kliknij Edytor skryptów w menu rozwijanym.

Spowoduje to otwarcie nowej karty skryptów.

Po prostu usuń cały kod znajdujący się w polu edytora skryptów i skopiuj i wklej do niego ten kod:

Importuj kod JSON GScript — wstaw tutaj fragment kodu HTML

Następnie kliknij „Zapisz” i nadaj plikowi nazwę „ImportJSON”

Teraz musisz mieć możliwość użycia funkcji ImportJSON do importowania danych JSON do arkuszy Google.

Teraz wszystko, co musisz zrobić, to znaleźć adres komórki nazwy domeny i klucz API.

Możesz zarejestrować się, aby uzyskać bezpłatny klucz API Hunter.io tutaj.

Nazwy domen są wymienione w kolumnie F naszego arkusza, a adres pierwszej komórki to F2.

Użyj więc tej formuły (skopiuj i wklej do komórki I2):

 

=transpose(ImportJSON(CONCATENATE(“https://api.hunter.io/v1/search?domain=”;F2;”&api_key=”Klucz API”);”/emails/value”;”noHeaders”))

 

Teraz Hunter pobierze wszystkie e-maile powiązane z domeną w komórce F2. Po prostu przeciągnij formułę w dół, aby znaleźć adresy e-mail wszystkich domen na liście.

Niezłe, co?

Gdy już skończysz, po prostu skopiuj całą kolumnę i wykonaj polecenie Wklej specjalnie> Tylko wartości (tylko po to, aby wartości stały się statyczne i usuń formułę)

Następnym krokiem jest ręczne sprawdzenie e-maili i wybranie tego, który jest najbardziej odpowiedni.

Na przykład zawsze lepiej jest wysłać e-mail [email chroniony] (tylko przykład) niż w przypadku wiadomości e-mail [email chroniony] or [email chroniony].

Zanim przejdziemy do części dotyczącej docierania, uporządkujmy nieco dane.

Zwróć uwagę, że nazwiska niektórych autorów to tak naprawdę strony internetowe i nazwy firm. Zmieńmy je i upewnijmy się, że są to rzeczywiste nazwiska autorów.

Byłby to również krok, w którym możesz ręcznie przejrzeć potencjalnych klientów i upewnić się, że faktycznie blogują herbata. Na przykład mamy na naszej liście kilka blogów gościnnych, które w rzeczywistości dotyczą „przyjęcia herbacianego”!

 

Dobrym pomysłem byłoby również dodanie kolumny z imieniem blogera lub odbiorcy, aby e-mail wyglądał bardziej spersonalizowanie.

Oto lista po czyszczeniu:

Teraz część informacyjna.

Na rynku dostępnych jest kilka narzędzi dotarcia do odbiorców. Ale jak dotąd mój ulubiony Mailshake. To najbardziej intuicyjne i przyjazne dla użytkownika narzędzie, z jakim się spotkałem. Jest bardzo prosty w użyciu, poza tym, że jest tani.

Zawsze możesz skorzystać z Gmaila i odpowiedzi w puszkach, ale Mailshake sprawia, że ​​proces ten jest niezwykle prosty i łatwy do śledzenia i monitorowania.

Najpierw wyeksportujmy powyższy Gdoc jako plik CSV:

Po zarejestrowaniu się w Mailshake utwórz nową kampanię:

Następnie musisz nazwać kampanię i połączyć swoje konto Gmail lub Google Apps (co polecam).

Następna jest zakładka Odbiorcy, w której wystarczy przesłać plik CSV zawierający listę potencjalnych blogerów gościnnych.

Zaraz po ich przesłaniu zostaniesz poproszony o przypisanie kolumn do właściwych pól głównych (adres e-mail i imię i nazwisko).

Przypisz e-mail do kolumny zawierającej adresy e-mail (w naszym przykładzie kolumna I) i Pełne imię i nazwisko odbiorcy do kolumny z nazwiskami autorów (nazwisko w twoim przykładzie). Pamiętaj, że kolumna „nazwa_autora” zawiera nazwiska blogerów gościnnych, a nie właścicieli blogów.

Następna jest sekcja „Utwórz”, w której dodajesz temat i szablon wiadomości e-mail.

Oto przykładowy temat i szablon, którego możesz użyć:

 

Sub: Witam prosto z Londynu!

Cześć {{Nazwa}},

Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.

Obserwuję domenę {{Root Domain}} już od jakiegoś czasu i uwielbiam Twoje rzeczy – bardzo spodobał mi się post gościnny autorstwa {{author_name}} w witrynie {{title}}. Całkowicie zmieniło to moje nawyki herbaciane!

W każdym razie właśnie zauważyłem, że akceptujesz posty gości i pomyślałem, że zasugeruję temat, który z pewnością spodoba się Twoim odbiorcom.

(Propozycja tematu)

W poście zrobię to (zarys artykułu).

Myślisz, że to może mieć jakąś wartość? Jestem całkowicie otwarty na sugestie!

Nie udzielam się zbyt często na blogu gościnnym. Oto dwa z moich ostatnich wpisów na dwóch blogach, które uwielbiam:

(Ostatni post 1)

(Ostatni post 2)

I jeden z mojego własnego bloga:

http://matcha-tea.com/matcha/matcha-recipes

Jeśli się zgodzisz, zastosuję tę samą strategię promocyjną, którą zastosowałem w powyższych postach, aby, mam nadzieję, zwiększyć ruch na Twoim blogu 🙂

Dziękuję

Catalina Zorziniego

(Profil społecznościowy)

 

Możesz także ustawić automatyczne powiadomienie, które będzie wysyłane „x” dni po pierwszym e-mailu, jeśli nie otrzymasz odpowiedzi lub nie otworzysz wiadomości.

Wolę używać zabawnych lub intrygujących szablonów do dalszych działań, takich jak ten:

Cześć {{Imię}},

Nie mam od Ciebie żadnej odpowiedzi, a to oznacza jedną z trzech rzeczy:

1) Przeczytałeś mój poprzedni e-mail, ale nie miałeś czasu, aby odpowiedzieć (wiem, że jesteś zajęty)

2) Myślisz, że Ci przeszkadzam i próbuję Ci coś sprzedać (co nie jest prawdą – tylko rzucam temat).

3) W tajemnicy jesteś superbohaterem i jesteś zbyt zajęty walką z przestępczością, aby odpowiedzieć 🙂

Proszę o informację, bo zaczynam się martwić 🙂

Dziękuję

Catalina Zorziniego

(Profil społecznościowy)

 

Wolę też zaplanować wysłanie kolejnych wiadomości około 3 dni po pierwszym e-mailu o godzinie 10:XNUMX.

Po zakończeniu pracy na karcie „Utwórz” kliknij „Dalej”.

Następna jest sekcja „Podgląd”, w której możesz zobaczyć każdy e-mail, który zostanie wysłany. Możesz edytować lub wprowadzać zmiany według własnego uznania.

W tym momencie możesz dodać spersonalizowane sugestie tematów dla każdego bloga i wprowadzić zmiany w e-mailu informacyjnym według własnego uznania.

Możesz przeglądać wiadomości e-mail odbiorców jeden po drugim i upewnić się, że wszystkie są formatodpowiednio skomponowane i skomponowane. Po zakończeniu kliknij „Dalej” u góry.

Następna jest zakładka „Opcje”, w której możesz ustawić czas wysyłki i opcje śledzenia. Zawsze śledzę otwarcia i nie śledzę kliknięć linków (ponieważ może to mieć wpływ na dostarczalność e-maili).

Zauważyłem również, że najlepszy czas wysyłki to około 10:XNUMX. Wolę też ustawić strefę czasową jako EST, ponieważ działa to dla większości ludzi na zachodzie.

Następnie kliknij pole wyboru Regulaminu i kliknij „Dalej”.

Koniec pracy. Teraz wystarczy potwierdzić kampanię:

Pozostały proces jest dość prosty:

Blogerzy odpowiedzą, jeśli spodoba im się zaproponowany przez Ciebie temat. Następnie piszesz wartościowy i przydatny post i przesyłasz go.

A oto super prosty trik, którego używam do dodawania linków.

Zawsze podawaj kontekstowo linki do innych postów na swoim blogu. Jeśli to zrobisz, większość blogerów nie będzie kwestionować, kiedy umieścisz zewnętrzny link do swojego bloga!

Tak więc, jeśli to możliwe, prześlij post w formacie HTML. Dzięki temu blogerzy będą mogli łatwo przygotować post.

Teraz cofnij się o krok i spójrz na cały obraz. Właśnie szukaliśmy jednego słowa kluczowego w Buzzsumo. Zawsze możesz jeszcze bardziej skalować ten proces, wyszukując na początku kilka słów kluczowych.

Wskazówka dotycząca premii:

URL Profiler ma bardzo przydatną funkcję indeksowania ukrytą na widoku. Jest to pole wyboru Adres e-mail w pliku Dane na poziomie domeny powierzchnia.

Możesz użyć tej funkcji, aby sprawdzić adresy e-mail na stronach popularnych kategorii, takich jak strony główne, strony kontaktowe, strony z informacjami i napisz dla nas lub współpracownika strony. Co więcej, wyświetli także listę adresów URL tych stron.

Nadal nie wiesz, jak to pomaga?

Wytłumaczę.

Możesz wprowadzić listę nazw domen tematycznie powiązanych blogów, a narzędzie do profilowania adresów URL poda adresy URL ich stron Napisz dla nas (jeśli takie istnieją) i wszelkie adresy e-mail wymienione na tych stronach (które najprawdopodobniej będą adresem e-mail redaktora adres).

 

Masowe łamanie linków

Budowanie uszkodzonych linków jest niesamowite. To jeden z najlepszych sposobów wykorzystania prawa wzajemności w budowaniu linków.

I najlepsza część?

Można go skalować aż do nieba.

Pokażę Ci najlepszy sposób na zwiększenie skali wysiłków związanych z budowaniem uszkodzonych linków Sklepy eCommerce.

Niemal zawsze webmasterzy są skłonni zastąpić linki lub usunąć linki, jeśli na stronie znajdują się treści wysokiej jakości. Zawsze miej to na uwadze.

Przejdźmy więc od razu do procesu:

  1. Persona
  2. Tools
  3. Data Mining
  4. Arkusz korespondencji seryjnej
  5. Outreach

Persona

Czym są persony?

Krótko mówiąc, persony to wymyślone osobowości, które możemy wykorzystać w celu dotarcia do innych osób. Ma to na celu maksymalizację wyników kampanii linkbuildingowych. Prostym przykładem może być fakt, że kobiety otrzymują więcej odpowiedzi niż mężczyźni.

Idealna osoba do budowania niedziałających linków to:

  • kobieta
  • nie znający się na technologii
  • niewinny pomocny czytelnik

Zawsze możesz spróbować dotrzeć do siebie, ale to i tak działa najlepiej.

Narzędzia

Zawsze możesz spróbować zbudować uszkodzone linki za pomocą bezpłatnych narzędzi, ale ze względu na skalowalność będziemy używać innych narzędzi, z których niektóre są płatne lub freemium.

Będziemy używać Ahrefs, URL Profiler, Scrapebox i Mailshake.

Eksploracja danych w celu budowania uszkodzonych łączy

Perspektywy niedziałającego linkbuildingu możemy zbierać na dwa sposoby:

  1. Ahrefs, aby znaleźć uszkodzone linki
  2. Operatorzy wyszukiwania w celu znalezienia wygasłych lub zaparkowanych sklepów internetowych

Druga metoda została szeroko omówiona w Internecie. To stosunkowo proste — użyj operatorów wyszukiwania Google, aby wyszukać frazy i terminy, które zwykle pojawiają się w zaparkowanych domenach, lub ręcznie przeszukaj listy wygasłych domen, aby znaleźć nieistniejące sklepy internetowe w Twojej niszy, poddaj procesowi inżynierii wstecznej ich linki zwrotne, a następnie skontaktuj się z tymi, które linkują domeny oferujące Twój sklep jako alternatywę. To czysta i prosta strategia.

Ale szukamy skali, prawda?

Korzystanie z Ahrefs pomoże Ci wykorzystać i wykorzystać już istniejące dane, aby znaleźć setki możliwości połączenia. To zabawne – Ahrefs wykona całą pracę za Ciebie!

Ahrefs, aby znaleźć uszkodzone linki do treści

Ahrefs to jedno z najlepszych narzędzi do wyszukiwania wygasłych domen i uszkodzonych linków.

Pokażę ci jak.

Rozważ dowolny blog poświęcony, powiedzmy, herbacie (nasz poprzedni przykład). Zawsze istnieje ryzyko, że w domenie są uszkodzone linki zewnętrzne, które w jakiś sposób są powiązane z herbatą.

Czy uważasz, że prawdopodobieństwo, że uszkodzone linki mogą mieć związek z herbatą, jest mniejsze?

Pokażę ci szybki przykład. To rozwali ci umysł.

Najpierw znajdujemy kilka blogów o herbacie, wyszukując w Google hasło „blog o herbacie”:

TeaformePlease.com wygląda nieźle (pozostałe strony zawierają najlepsze wpisy na blogach o herbacie). Wrzućmy to do Ahrefs.

Potrzebujemy zakładki Przerwane linki na dole lewego paska bocznego (w sekcji Linki wychodzące). W tej zakładce zobaczysz wszystkie uszkodzone linki wychodzące z całej domeny teaformePlease.com:

BUM!

Zauważ, ile jest uszkodzonych linków do stron poświęconych herbacie? Jest nawet link do strony z produktami herbacianymi (zaznaczony na niebiesko).

Prawdziwa siła tej strategii pochodzi jednak z linków znajdujących się w tych 404 adresach URL.

Przyjrzyjmy się linkom prowadzącym do pierwszego uszkodzonego linku:

5 domen odsyłających i 19 linków zwrotnych!

To jeszcze 4 witryny, z którymi możesz się skontaktować i zaproponować zamiennik. Jeśli będziesz postępować zgodnie ze standardowymi najlepszymi praktykami, przy tej jednej możliwości powinieneś być w stanie uzyskać około dwóch linków.

Ale jak dotrzeć do nich i przekonać ich, aby przesłali nam link?

Cóż, możemy podejść do tego na dwa sposoby i w obu przypadkach wykorzystuje się treść.

Pierwszy sposób polega na stworzeniu strony lub wpisu, który będzie jeszcze lepszy od treści istniejącej pod uszkodzonym linkiem.

Jak znaleźć tę treść?

Korzystanie z Archive.org

Archive.org to bezpłatna usługa, która od czasu do czasu umożliwia tworzenie migawek witryn internetowych. Możesz go użyć, aby zobaczyć, jak witryna wyglądała w dowolnym momencie w przeszłości.

Wygląda na to, że nasz adres URL 404 wyglądał w przeszłości tak:

Jest to mniej więcej strona kategorii, która zawiera listę różnych rodzajów herbat.

Teraz wszystko, co musimy zrobić, to utworzyć post lub stronę zawierającą listę wszystkich rodzajów herbat wraz z linkami do naszych stron produktów, które sprzedają herbaty.

Ogólna zasada jest taka, że ​​powinna być bardziej zróżnicowana i szczegółowa niż ta strona.

Jaki jest drugi sposób, aby nakłonić ich do zamieszczenia linku do nas?

Cóż, moglibyśmy dodać treść i urozmaicić nasze istniejące strony kategorii lub produktów (w tym przypadku stronę kategorii).

Drugi sposób jest moim zdaniem znacznie lepszy, ponieważ i tak pomaga w uzyskaniu lepszych rankingów stron kategorii.

To jest tylko przykład jednego adresu URL.

Jak możemy to zrobić na dużą skalę?

Pamiętasz krok, w którym znaleźliśmy uszkodzone linki wychodzące z teaformePlease.com?

Wyeksportujmy całą listę z Ahrefs.

Następnie prześlijmy to do Gdoc i zróbmy porządki.

Zamroź pierwszy wiersz i usuń niechciane kolumny, takie jak #, ocena adresu URL (desc), liczba linków wewnętrznych, liczba linków zewnętrznych, typ, TextPre, TextPost, uszkodzony, ostatnie sprawdzenie itp.

Usuń także wszystkie linki zakazujące obserwowania (istnieje duże prawdopodobieństwo, że są to po prostu uszkodzone linki z komentarzami) i linki do obrazów.

Wskazówka dotycząca skalowalności: Pamiętaj, że są to uszkodzone linki w jednej domenie. Zawsze możesz wrzucić dziesiątki domen do Ahrefs, wyeksportować uszkodzone linki i dodać je w tym samym arkuszu, aby mieć ogromną listę, zanim przejdziesz dalej.

Nadszedł czas, aby sprawdzić, z jakich możliwości warto skorzystać. Zmień nazwę kolumny URL łącza na URL.

Pobierzmy Gdoc jako plik CSV i zaimportujmy go do narzędzia URL Profiler.

Zaznacz pola wyboru dla „Moz” i „Adresy e-mail” w danych na poziomie domeny i „Ahrefs” w danych na poziomie adresu URL.

Teraz kliknij „Uruchom Profiler” i zapisz plik. Zaimportuj go ponownie do Gdocs i otwórz plik Połączone wyniki arkusz.

Zróbmy teraz trochę sprzątania.

Jak zwykle zamroź pierwszy wiersz i usuń niechciane kolumny, jak pokazano poniżej:

Gdy już skończysz, wybierz kolumnę H (Urząd domeny Mozscape) i Sortuj ZA. Następnie usuń wszystkie wpisy, które mają DA mniejsze niż 10 (możesz wybrać DA niższe niż 15, jeśli chcesz).

Następnie wybierz kolumnę I (Domeny referencyjne URL Ahrefs) i ponownie posortuj ZA. Masz teraz listę 404 adresów URL, do których prowadzi ponad 10 domen odsyłających.

To daje mi ponad 50 404 adresów URL z ponad 10 domenami odsyłającymi.

Tutaj zaczyna się robić ciekawie.

Teraz możesz śmiało wrzucić każdy z nich do Ahrefs, eksportuj swoje linki zwrotne (1 link zwrotny na domenę), usuń niechciane kolumny i dodaj je również do arkusza.

Dlatego też proces ten jest niezwykle skalowalny. Nie tylko znajdziesz uszkodzone linki w domenie, ale także linki prowadzące do tych uszkodzonych linków!

Każdego normalnego dnia analiza uszkodzonych linków w dowolnej domenie daje w wyniku tego procesu około 500 możliwości budowania uszkodzonych linków.

Teraz przyjrzyjmy się kolejnemu krokowi – znalezieniu kontaktowych adresów e-mail.

Postępujemy zgodnie z tym samym procesem, który zastosowaliśmy w przykładzie blogowania gości. Używamy w tym celu formuły API wyszukiwania e-maili Hunter.io:

=transpose(ImportJSON(CONCATENATE(“https://api.hunter.io/v1/search?domain=”;F2;”&api_key=”Klucz API”);”/emails/value”;”noHeaders”))

Ale jeśli chodzi o budowanie niedziałających linków, mam jeszcze kilka wskazówek:

  • Niektóre e-maile mogą z czasem utracić ważność. Dlatego zawsze korzystaj z arkusza weryfikacji adresu e-mail takiego jak ten, gdy znajdziesz e-maile za pomocą formuły Huntera
  • Możesz skorzystać ze strony kontaktowej i adresu e-mail strony kontaktowej, które znaleźliśmy za pomocą narzędzia URL Profiler, jeśli nie możesz znaleźć adresów e-mail za pomocą formuły Huntera lub jeśli adres e-mail jest nieprawidłowy
  • Jeśli wszystko inne zawiedzie, użyj witryny whois.com, aby sprawdzić adres e-mail domeny Whois

Następna część to zasięg.

Tak się składa, że ​​jestem wielką fanką personalizacji i indivie-maile o podwójnym składzie, ale w przypadku zepsutego linkowania, szczerze mówiąc, chodzi przede wszystkim o skalę. Może być wiele powodów, dla których nie otrzymujesz odpowiedzi lub odpowiedzi. Wskaźnik sukcesu zwykle mieści się w przedziale 1-5%. Nadmierna personalizacja po prostu nie jest tego warta.

Możesz spróbować wydobywać dane o potencjalnych klientach (z ich e-maili) za pomocą narzędzi takich jak Pełny kontakt oso wzbogacaniu temtalerz, ale wolę wysyłać zimne smoły. Zimne tony najlepiej pasują również do osoby (niewinnego świadka), której używamy.

Szablon wiadomości e-mail może być tak prosty, jak ten:

Cześć {{Imię}},

W Twoim wspaniałym artykule na temat {{content topic}} zauważyłem, że masz nieaktualny link do witryny {{Borken domain}}.

Pomyślałem, że powinienem się z Tobą skontaktować i poinformować, że {{product}} jest teraz sprzedawany w sklepie {{Nazwa naszego sklepu}}.

Mam nadzieję, że to pomoże 🙂

Dziękuję

{{Your Name}}

 

Jeśli wolisz zwracać się do siebie i zachować przejrzystość swojej witryny (duh!), możesz użyć czegoś, co wygląda tak:

Cześć {{Imię}},

W Twoim wspaniałym artykule na temat {{content topic}} zauważyłem, że masz nieaktualny link do witryny {{Borken domain}}.

Prowadzę sklep pod adresem {{Nazwa naszego sklepu}} i pomyślałem, że powinienem się skontaktować. Faktycznie, {{product}} jest teraz sprzedawany w naszym sklepie- {{link}}.

Może być dobrą alternatywą dla uszkodzonego łącza.

Mam nadzieję, że to pomoże 🙂

Dziękuję

{{Your Name}}

Dodatkowa wskazówka dotycząca personalizacji:

Narzędzie URL Profiler ma funkcję zwaną „Profilami społecznościowymi” w danych na poziomie domeny. Możesz zaznaczyć tę funkcję, aby znaleźć profile społecznościowe domen na swojej liście.

Jest to bardzo przydatne, jeśli chcesz poruszyć lub rozgrzać potencjalnych klientów przed wysłaniem swojej oferty.

Budowanie linków do obrazów

Tworzenie linków do obrazów stało się taktyką budowania linków od czasu, gdy Adobe Photoshop zyskał popularność.

Ale od 2004 roku w grze pojawiła się nowa platforma, która uczyniła tę taktykę niezwykle prostą i niezwykle skalowalną – Flickr.

Możesz mieć trochę po drugiej stronie sekcja Creative Commons z Flickr. To cudowne – można tam znaleźć obrazy niemal wszystkiego pod słońcem.

Jeśli jeszcze tego nie zgadłeś, działa to w następujący sposób:

  1. Nasze obrazy zamieszczamy w sekcji Uznanie autorstwa na Flickr Creative Commons
  2. Ustanawiamy wytyczne dla osób, które muszą podać informacje o źródłach informacji na temat naszych produktów lub stron z treścią
  3. Ludzie znajdują te obrazy w serwisie Flickr, korzystają z nich i podają nam link

Boom!

Czy widzisz prawdziwą moc tej metody? Prawdziwą zaletą nie jest tu prostota, ale pasywny charakter tej taktyki.

Możesz to skonfigurować dosłownie raz i uzyskać pasywne, naturalne linki na całe życie!

I muszę przyznać – nie ja wymyśliłem tę strategię. Ukradłem to Haydenowi Miyamoto z NoHatDigital, kiedy on rozmawiał o tym w podcaście NicheHacks.

I na początku byłem sceptyczny. Ale wygłupiłem się na Flickrze i odkryłem, że w przypadku prawie każdego słowa kluczowego, które wyszukiwałem, strategia ta była wykorzystywana przez bardzo znane marki i marketerów!

Proces

Po pierwsze załóż konto na Flickrze. Musisz zarejestrować się poprzez stronę rejestracji Yahoo (Yahoo jest właścicielem serwisu Flickr).

Jest to całkiem proste, więc przejdźmy do przesyłania zdjęć. Są trzy rzeczy, o których musisz pamiętać:

  • Przesyłaj tylko obrazy, do których masz prawa autorskie
  • Bądź uczciwy podczas optymalizacji pod kątem słów kluczowych. Jeśli przesyłasz obraz dotyczący marketingu treści, powinien on dotyczyć marketingu treści. Zaufaj mi – Google wie co jest na obrazku
  • To kwestia skali i spójności. Wyrób sobie nawyk regularnego przesyłania wszystkich własnych zdjęć i projektów. Flickr sam w sobie jest siecią społecznościową umożliwiającą udostępnianie zdjęć. Aby budować wiarygodność, musisz regularnie wnosić swój wkład i pozostać aktywnym na platformie.

Po zarejestrowaniu się i zweryfikowaniu konta zostaniesz poproszony o przesłanie pierwszego obrazu. To też jest całkiem proste, więc przejdźmy do części, które nie są.

Zasada numer jeden – zawsze używaj nazwy pliku jako docelowego słowa kluczowego. Dotyczy to zarówno optymalizacji obrazów dla Flickr, jak i zwykłego SEO na stronie.

Po przesłaniu obrazu Twoja galeria powinna wyglądać następująco:

Wybierz obraz i kliknij „Edytuj”.

Tutaj możesz nadać obrazowi nazwę, dodać opis oraz ustawić opcje prywatności, praw autorskich i widoczności.

Podobnie jak w przypadku nazwy pliku, zawsze najlepszą praktyką jest użycie głównego słowa kluczowego target do nazwania obrazu.

Opis jest ważny, aby mieć pewność, że otrzymasz atrybucję. W tym miejscu możesz zaprosić użytkowników do korzystania z Twoich zdjęć i poprosić o kredyt w formie linku.

Możesz po prostu dodać coś takiego:

„Możesz bezpłatnie używać tego obrazu, poprawiać go lub edytować, nawet w celach komercyjnych, pod warunkiem podania oryginalnego źródła – {{blogpost/product page link}}

Przykładem może być: Źródło obrazu – {{nazwa sklepu}}

Szukasz więcej zdjęć związanych z {{niszą}}: {{link do strony profilu Flickr}}”

Aby uzyskać poziom ochrony praw autorskich, ustaw go jako „Uznanie autorstwa”.

Podaj możliwie najświeższą datę, ponieważ ma to wpływ na Flickr Ciekawość ocena. I zawsze dodawaj jak najwięcej odpowiednich tagów.

To jest to!

Teraz o rankingu zdjęć. Tutaj również obowiązuje to samo uniwersalne prawo Google. Jeśli ludzie zaangażują się, skomentują i polubią Twoje zdjęcie w serwisie Flickr, Google oceni je wyżej. W tym celu należy pamiętać o kilku czynnikach:

  1. Nawiąż kontakt z innymi fotografami i projektantami w serwisie Flickr. Jeśli skomentujesz i zaangażujesz się w ich zdjęcia, odwdzięczą się.
  2. Upewnij się, że miniatura jest warta kliknięcia
  3. Dodaj wezwanie do działania w opisie obrazu, prosząc o dodanie go do ulubionych. To działa świetnie.
  4. Buduj linki. Okres.

Tworzenie linków do obrazów w serwisie Flickr

Jest rzeczą oczywistą, że skierowanie trochę linków do Twojego profilu Flickr i zdjęć zapewni im bardzo zauważalny wzrost rankingu.

A to nie jest tak trudne, jak myślisz. Oto kilka szybkich i łatwych sposobów, jak możesz to zrobić:

Hotlinkowanie

Hotlinkowanie to po prostu proces przypisywania źródła obrazu jako Flickr. Wiele platform i forów Web 2.0 oferuje tę funkcję.

Proces jest więc prosty. Twórz konta na kilku znanych forach i platformach Web 2.0 w swojej niszy.

Korzystanie z forów i platform Web 2.0 do selekcji treści stanowi część najbardziej wszechstronnych strategii i planów dotyczących treści, a jedyne, co musisz zrobić, to urozmaicić treść, dodając obrazy z łączami Flickr podczas selekcji treści lub uczestniczenia w dyskusjach takie miejsca.

Tumblr to także świetne miejsce na dodanie hotlinków do Twojego profilu w serwisie Flickr.

Łączenie kont Flickr

Wiele platform i kont internetowych umożliwia łączenie się z innymi sieciami społecznościowymi. Na przykład YouTube umożliwia połączenie konta lub kanału YouTube z prawie wszystkimi sieciami społecznościowymi. W ten sposób istnieje kilka forów, sieci społecznościowych, społeczności i platform, które umożliwiają połączenie konta Flickr.

Po prostu pamiętaj o połączeniu swojego konta Flickr, gdy tylko zobaczysz taką możliwość.

Strategia bonusowa: To technika lekko szarego kapelusza. Zawsze możesz skonfigurować program partnerski dla swojego sklepu, korzystając z usług takich jak Współpracownik OSI or KliknijInci wyślij im link partnerski, aby otrzymać zapłatę, gdy ktoś dokona zakupu za pośrednictwem ich linku. Jak myślisz, jak Amazon rozwinął się tak szybko?

 

Czy masz jeszcze jakieś taktyki wyższego poziomu, których używasz do budowania linków do swojego sklepu internetowego na dużą skalę?

Podziel się nimi w komentarzach poniżej, abyśmy mogli porozmawiać!

 

Adi Suja

Adi jest założycielem i dyrektorem ds. rozwoju w Growthetics, agencji marketingu treści nastawionej na rozwój. Pomaga w rozwoju bloga o platformach e-commerce.

Komentarze Odpowiedzi 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ocena *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane komentarza.